Danielle Collins przegrała w pierwszej rundzie US Open
Danielle Collins to z pewnością jedna z najbardziej kontrowersyjnych zawodniczek w światowym tourze. Wciąż mówi się o jej starciu z Igą Świątek podczas turnieju olimpijskiego w Paryżu. Po porażce Amerykanka nazwała Polkę “fałszywą”. Od tego czasu relacje tenisistek nie są najlepsze.
Po losowaniu drabinki US Open stało się jasne, że Świątek może trafić na swoją rywalkę w ćwierćfinale. Collins musiała jednak pokonać Jacqueline Cristian (50. WTA) w pierwszej rundzie turnieju wielkoszlemowego. Wydawało się, że ma spore szanse. Rumunka nie jest bowiem w dobrej formie. W Monterrey i Cincinnati wracała do domu po jednym spotkaniu. Szybko stało się jednak jasne, że zawodniczka z Rumunii jest poza zasięgiem Amerykanki. Spotkanie trwało zaledwie 67 minut. Cristian oddała tylko dwa gemy i wygrała mecz 6:2, 6:0.
Warto dodać, że już przed rozpoczęciem zmagań na nowojorskich kortach Collins poinformowała, że będzie to jej ostatni występ w sezonie. Kibice spragnieni kolejnych pojedynków Amerykanki z Igą Świątek będą zatem musieli poczekać. Najważniejszą informacją jest jednak to, że raszynianka awansowała do drugiej rundy po pokonaniu Emiliany Arango z Kolumbii 6:1, 6:2. W następnej rundzie zmierzy się z Suzan Lamens z Holandii. Jeśli pokona 66. rakietę świata, zagra z Anną Kalinską lub Julią Putincewą.