Gauff gładko ograła Pegulę
Rywalizacja w grupie pomarańczowej rozpoczęła się od starcia Igi Świątek z Barborą Krejcikovą. Choć Polka przegrała pierwszego seta 4:6, a w drugim przegrywała już 0:3, finalnie odwróciła losy tego pojedynku i w efektownym stylu wygrała 4:6, 7:5, 6:2.
W rywalizacji obu Amerykanek faworytką była zajmująca obecnie 3. miejsce w rankingu WTA Gauff i pokazała to już w pierwszym secie. Do pewnego momentu był on wyrównany, ale przy drugim przełamaniu Peguli do stanu 4:2, rozstrzygnięcie partii było jasne. Młodsza z amerykańskich tenisistek wygrała 6:3.
Drugi set również rozpoczął się od przełamania na korzyść Gauff, ale Pegula odrobiła straty i po rewanżu w tym aspekcie doprowadziła do stanu 2:2. Trzecia tenisistka światowego rankingu w piątym i siódmym gemie ponownie wygrała przy zagraniu Peguli, dzięki czemu triumfowała 6:2.
Coco Gauff (3. WTA) – Jessica Pegula (6. WTA) 6:3, 6:2
Dzięki zwycięstwu bez straty seta, 20-latka objęła prowadzenie w tabeli grupy pomarańczowej. Gauff teraz czeka starcie z Barborą Krejcikovą, a na zakończenie tej fazy WTA Finals z Igą Świątek. Dokładny harmonogram meczów nie został jeszcze opublikowany.