HomeTenisCoco Gauff postraszyła Igę Świątek. Pewnie ograła Pegulę

Coco Gauff postraszyła Igę Świątek. Pewnie ograła Pegulę

Źródło: WTA

Aktualizacja:

Coco Gauff bez większego problemu wygrała z Jessicą Pegulą 6:3, 6:2 i po pierwszej kolejce fazy grupowej WTA Finals jest liderką grupy pomarańczowej. Amerykanka najpewniej powalczy o wygranie rywalizacji w tej fazie z Igą Świątek.

Coco Gauff

Xinhua / Alamy Stock Photo

Gauff gładko ograła Pegulę

Rywalizacja w grupie pomarańczowej rozpoczęła się od starcia Igi Świątek z Barborą Krejcikovą. Choć Polka przegrała pierwszego seta 4:6, a w drugim przegrywała już 0:3, finalnie odwróciła losy tego pojedynku i w efektownym stylu wygrała 4:6, 7:5, 6:2.

W rywalizacji obu Amerykanek faworytką była zajmująca obecnie 3. miejsce w rankingu WTA Gauff i pokazała to już w pierwszym secie. Do pewnego momentu był on wyrównany, ale przy drugim przełamaniu Peguli do stanu 4:2, rozstrzygnięcie partii było jasne. Młodsza z amerykańskich tenisistek wygrała 6:3.

Drugi set również rozpoczął się od przełamania na korzyść Gauff, ale Pegula odrobiła straty i po rewanżu w tym aspekcie doprowadziła do stanu 2:2. Trzecia tenisistka światowego rankingu w piątym i siódmym gemie ponownie wygrała przy zagraniu Peguli, dzięki czemu triumfowała 6:2.

Coco Gauff (3. WTA) – Jessica Pegula (6. WTA) 6:3, 6:2

Dzięki zwycięstwu bez straty seta, 20-latka objęła prowadzenie w tabeli grupy pomarańczowej. Gauff teraz czeka starcie z Barborą Krejcikovą, a na zakończenie tej fazy WTA Finals z Igą Świątek. Dokładny harmonogram meczów nie został jeszcze opublikowany.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Flick przemówił ws. Szczęsnego. Co za słowa
A jednak Probierz zaskoczył powołaniami! Oto największa niespodzianka [KOMENTARZ]
Bologna ogłosiła jedenastkę na mecz Ligi Mistrzów! Jest Polak
Trener Motoru przyznał się do uzależnienia od tej gry! To z niej pasja do trenowania?
UEFA zdecydowała. Polski sędzia posędziuje w LKE!
Ich Michał Probierz nie powołał. Oto najwięksi nieobecni
Marcin Włodarski ma kłopot! Dwóch piłkarzy wypada do końca roku
Mateusz Borek apeluje do kibiców Jagiellonii. “Idźcie na stadion”
Kto liderem defensywy reprezentacji? Mateusz Borek ma swój typ
Arsenal ma problem! Ważny gracz nie zagra z Interem