HomeTenisBillie Jean King Cup: wielki comeback Magdaleny Fręch

Billie Jean King Cup: wielki comeback Magdaleny Fręch

Źródło: Własne

Aktualizacja:

W kwalifikacjach do turnieju Billie Jean King Cup Magdalena Fręch pokonała Celine Naef 6:7, 7:5, 6:3. Oznacza to, że w starciu Polek ze Szwajcarkami nasze zawodniczki prowadzą 2:0.

Magdalena Fręch

Sipa US / Alamy

Polka nie dała się zaskoczyć Szwajcarce

Billie Jean King Cup to kobiecy odpowiednik Pucharu Daviesa. Polskę tenisistki biorą udział w kwalifikacjach do tego turnieju. Nasz kraj reprezentują Iga Świątek, Magdalena Fręch, Karolina Kawa i Maja Chwalińska. Aby się zakwalifikować, trzeba jednak pokonać Szwajcarki w serii pięciu spotkań. To pierwsze udało się wygrać Idze Świątek. Faworytem swojego meczu była także Magdalena Fręch. Jej rywalką była Celine Naef, a więc zawodniczka, która w rankingu WTA jest o prawie sto miejsc niżej od Polki.

Szwajcarka nie wystraszyła się pozornie lepszej przeciwniczki. Przełamała serwis 26-latki przy pierwszej okazji, i szybko prowadziła 3:0. Mimo trudnego początku meczu Łodzianka doprowadziła do remisu 3:3. Obie panie od tej pory wymieniały się gemami. Kluczowy dla przebiegu starcia był gem jedenasty, w którym Fręch była bardzo blisko wygrania podania Naef. Po pięciu równowagach młodej Szwajcarce udało się jednak wyjść z opresji. Do rozstrzygnięcia pierwszego seta potrzebny był tie-break, w którym obie zawodniczki znów szły “cios za cios”. Gorsza okazała się Polka, która dwukrotnie przegrała swój serwis.

Drugi set także był niezwykle wyrównany. Obie tenisistki z łatwością wygrywały swoje podania. Dopiero przy ósmym gemie Naef musiała się natrudzić, by obronić swój serwis. Możliwe, że zmobilizowało ją to do działania, ponieważ w następnym gemie zdobyła cztery punkty z rzędu i wygrała serwis Fręch. 26-latka nie pozostawała dłużna swojej rywalce, i chwilę później zrewanżowała się tym samym. Po ciężkiej walce Polka wygrała dwa kolejne gemy, a także całego seta.

W decydującym secie obie zawodniczki znów wymieniły się swoimi gemami serwisowymi. Po burzliwym początku sytuacja trochę się ustabilizowała, ale tylko na chwilę. W szóstym gemie Fręch po raz piąty przełamała serwis 148. zawodniczki świata i uzyskała przewagę dwóch gemów. Polka nie wypuściła już z rąk korzystnego rezultatu. Choć przegrała pierwszego seta, wygrała kolejne dwa i sprawiła, że Polki prowadzą ze Szwajcarkami już 2:0.

Następne spotkania w ramach kwalifikacji do Billie Jean King Cup odbędą się 13 kwietnia. Iga Świątek zagra z Celiną Naef, a Magdalena Fręch zmierzy się z Simoną Waltert.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Ogromny potencjał gwiazdy FC Barcelony! “Jest kilka długości przed Mbappe”
Kulesza wesprze kluby poszkodowane w powodzi. Podał konkretną kwotę
Tuchel go wypychał, Kompany ubóstwia. Niedoceniana gwiazda znów rządzi w Bayernie 
Z Bayernu Monachium do Betclic 1. Ligi. To może być ciekawy transfer beniaminka!
David Raya niczym Szczęsny! Kapitalna parada bramkarza Arsenalu [WIDEO]
Historyczny gol Yamala! Nawiązał do rekordu kolegi z drużyny
Hansi Flick chwali Lewandowskiego po meczu z Monaco. Zwrócił uwagę na jedną rzecz
Hiszpańskie media rozczarowane FC Barceloną. Niewiele o Lewandowskim
Nie chciał go beniaminek Ekstraklasy. Trafi do ligi greckiej?
Tabela po pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Sensacyjny wicelider!