HomeTenisKrejcikova z łatwym zwycięstwem nad Pegulą. Spacerek

Krejcikova z łatwym zwycięstwem nad Pegulą. Spacerek

Źródło: WTA/Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Barobora Krejcikova pokonała 6:3, 6:3 Jessicę Pegulę w drugim meczu na turnieju WTA Finals. To świetne wieści dla Igi Świątek.

Barbora Krejcikova

PA Images / Alamy

Barbora Krejcikova wygrywa z Pegulą. Dobre wieści dla Świątek

Trwa turniej WTA Finals w Rijadzie. We wtorek odbywają się mecze w grupie Igi Świątek. Jako pierwsze na kort wyszły Barbora Krejcikova i Jessica Pegula. Obie panie przegrały swoje pierwsze mecze w grupie.

Pierwszy set, zwłaszcza w początkowej fazie, był dość wyrównany. Od stanu 3:3 wygrywała jednak już tylko Krejcikova, która tego dnia wyglądała pewniej na korcie. Zresztą Czeszka już podczas meczu z Igą Świątek prezentowała się dobrze. Ostatecznie po 33 minutach rywalizacji z Amerykanką prowadziła już 1:0 (6:3).

Druga partia to już pełna dominacja Krejcikovej. Czeszka od początku narzuciła swoje tempo gry i po kilkunastu minutach walki na korcie prowadziła 4:1. Pegula była w stanie ugrać jeszcze dwa gemy, jednak to byłoby na tyle. Krejcikova wygrała drugą partię 6:3 i w całym meczu 2:0.

Takie rozstrzygnięcie oznacza, że Iga Świątek już we wtorek może zapewnić sobie awans do półfinału WTA Finals. Stanie się tak w przypadku jej zwycięstwa nad Coco Gauff. Mecz Polki z Amerykanką rozpocznie się po 16.00 czasu polskiego.

WTA Finals: Barbora Krejcikova – Jessica Pegula 2:0 (6:3, 6:3)

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bayern przedłuży umowę z ważnym zawodnikiem? Zwrot akcji na horyzoncie
Górnik wyprowadził dwa ciosy, Lech odpowiedział. Co za mecz w Zabrzu! [WIDEO]
Sławomir Peszko krytykuje Lechię Gdańsk. To może spotkać beniaminka
Podolski zapytał Peszkę o alkohol. “Dobrze trafił” [WIDEO]
Wiadomo, kiedy może wrócić Kamil Glik. Jasna deklaracja prezesa Cracovii
Duet Ronaldo – Benzema znowu w akcji! Dwie bramki w dwie minuty
Radomiak Radom opuszcza strefę spadkową. Beniaminek nie dał jednak za wygraną [WIDEO]
Legia płaci napastnikom krocie. I co z tego ma?
Boniek rzuca inne światło na odejście Sousy! “On nie chciał odchodzić”
Probierz nie obraził się na Casha. Borek tłumaczy, jak było