Gładki triumf Hurkacza
Wielkoszlemowy Australian Open nie był w wykonaniu polskiego tenisisty specjalnie udany. Po zwycięstwie w trzech setach z Tallonem Griekspoorem, w drugiej rundzie Hurkacz gładko przegrał ze znacznie niżej notowanym Serbem Miomirem Kecmanovicem, szybko żegnając się z turniejem.
Po zmaganiach w Australii Hurkacz wrócił do Europy i w poniedziałek rozpoczął zmagania w turnieju ATP 500 w Rotterdamie. Zajmujący 21. miejsce w rankingu ATP Polak nie miał łatwego zadania, ponieważ jego rywalem był Włoch Flavio Cobolli (35. ATP).
Hurkacz od samego początku pokazywał jednak niemal bezbłędną grę. W pierwszym secie przełamał rywala w szóstym gemie, dzięki czemu triumfował 6:3. W drugiej partii przewaga Polaka była jeszcze wyraźniejsza i po dwukrotnym wygraniu przy serwisie Cobolliego, pewnie wygrał 6:2 i cały mecz.
Flavio Cobolli (35. ATP) – Hubert Hurkacz (21. ATP) 3:6, 2:6
Hubert Hurkacz zameldował się tym samym w drugiej rundzie turnieju ATP 500 w Rotterdamie. Jego kolejnym rywalem będzie lepszy z pary Jiri Lehecka (24. ATP) – Alexei Popyrin (26. ATP).