Aryna Sabalenka ze specjalnym apelem
Aryna Sabalenka od 21 października 2024 roku jest liderką rankingu WTA i wyprzedza Igę Świątek. Wcześniej prowadziła przez dwa miesiące także jesienią 2023 roku. Od kilku lat jest najgroźniejszą rywalką Polki w walce o prowadzenie w tym zestawieniu. Białorusinka ma na koncie 19 wygranych turniejów WTA w karierze. Ostatnio triumfowała w Miami, gdzie pokonała Jessicę Pegulę. Była także finalistką m.in. Indian Wells oraz Australian Open, ale tam mecze o trofea przegrywała. Na początku roku wygrała także w Brisbane.
Sabalenka bardzo często spotyka się z krytyką i hejtem ze strony polskich kibiców. Nie chodzi wyłącznie o kwestie sportowe, ale też m.in. o jej pochodzenie. Często w jej kierunku w sieci natknąć można się na obraźliwe hasła łączące ją z polityką Aleksandra Łukaszenki, czy samą jej narodowością. Hejt ten dociera do 27-latki. Przy okazji ostatniego wywiadu na antenie Canal+Sport postanowiła zaapelować do Polaków o jedno. Wystarczyły cztery słowa.
– Nie nienawidźcie mnie, proszę! – powiedziała w rozmowie z Żelisławem Żyżyńskim.
W Stuttgarcie rozpoczął się turniej na kortach ziemnych, a więc ulubionej nawierzchni Igi Świątek. Bierze w nim udział także Sabalenka i niewykluczone, że obie panie spotkają się na którymś z etapów turnieju. Więcej o powrocie Świątek na korty pisał nasz dziennikarz Stanisław Pisarzewski. – Iga Świątek ma przed sobą powrót do swojego królestwa. Początek sezonu na kortach ziemnych będzie papierkiem lakmusowym formy, w której obecnie jest Polka. Jakby tego było mało, wiceliderka rankingu WTA musi też mierzyć się z problemami, które nie mają nic wspólnego z tenisem – komentował.
Iga Śwątek pierwszy mecz w Stuttgarcie rozegra w środę po 17.00.