Aryna Sabalenka podziwia Igę Świątek
Na ten moment Aryna Sabalenka i Iga Świątek to dwie najlepsze tenisistki na świecie. Rywalizacja tych zawodniczek zaczyna powoli przypominać starcia “Wielkiej Trójki” – Rafaela Nadala, Rogera Federera i Novaka Djokovicia. W tym roku obie panie spotkały się dwa razy. Mowa o finałach turniejów w Madrycie i w Rzymie. W obu przypadkach górą była Polka.
Sabalenka uważa, że pojedynki z Igą Świątek ją napędzają. Wymienia też kilka innych zawodniczek, które jej zdaniem także należą do ścisłej czołówki światowego rankingu.
– Myślę, że ta nasza rywalizacja jest świetna. Chcę wspomnieć jeszcze o Jelenie Rybakinie i Coco Gauff, jest wiele dziewczyn, które sobie świetnie radzą. To nie tak, że jesteśmy tylko my dwie. Ona na pewno motywuje mnie do tego, by być lepszą zawodniczką. Dzięki niej rozwijam swoje umiejętności. Można powiedzieć, że wskazała moje słabe strony. Muszę robić postępy, jeśli chcę mieć szansę z Igą na mączce, a zwłaszcza na kortach Roland Garros. Ona tu dokonała niesamowitych rzeczy. Dla mnie to wyzwanie, akceptuję to. – przekonuje Białorusinka.
Druga rakieta świata zacznie rywalizację na kortach Roland Garros od starcia z Eriką Andriejewą z Rosji. Jeśli chodzi o Igę Świątek, jej przeciwniczką będzie Francuzka Leolia Jeanjean.