HomeTenisSabalenka gra dalej w Pekinie. Złe wiadomości dla Igi Świątek!

Sabalenka gra dalej w Pekinie. Złe wiadomości dla Igi Świątek!

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

W meczu drugiej rundy turnieju rangi WTA 1000 w Pekinie Aryna Sabalenka pokonała Mamanchayę Samangkaew 6:4, 6:1. Tym samym Białorusinka rozpoczyna pogoń za Igą Świątek.

Aryna Sabalenka

Independent Photo Agency / Alamy

Sabalenka lepsza od Samangkaew

Pod koniec zeszłego tygodnia Iga Świątek postanowiła zrezygnować z udziału w turnieju rangi WTA 1000 w Pekinie. Nie brakowało głosów, że decyzja raszynianki była niezwykle ryzykowna. Przewaga Świątek nad drugą w rankingu WTA Aryną Sabalenką wynosiła 2169 punktów, lecz odpuszczenie zawodów w stolicy Chin będzie kosztować Polkę aż tysiąc “oczek”.

Łatwo zauważyć, że Sabalenka stanęła przed wielką szansą na odzyskanie pozycji liderki klasyfikacji – zwłaszcza, że w pierwszej rundzie jej rywalką była Mananchaya Samangkaew z Tajlandii (WTA 187). Gdy już wydawało się, że zwycięstwo zawodniczki z Mińska w pierwszym secie jest kwestią czasu, Tajka zabrała się do roboty. Przy stanie 2:4 dla Sabalenki odrobiła stratę przełamania. W dziesiątym gemie miała nawet dwa break pointy. Ostatecznie Białorusinka wyszła z opresji, choć Samangkaew walczyła z całych sił.

Mimo porażki w pierwszym secie Samangkaew zdecydowanie nie zamierzała się poddawać – nawet jeśli druga rakieta świata szybko zyskała przewagę dwóch gemów. Przy stanie 3:1 Sabalenka znów musiała drżeć o swój serwis. Uratowało ją to, że niżej sklasyfikowana rywalka znów nie potrafiła doprowadzić do przełamania. Pod koniec meczu zawodniczka z Tajlandii miała jeszcze jedną szansę na wygranie serwisu przeciwniczki, lecz wynik meczu nie uległ już zmianie. Po drobnych problemach Aryna Sabalenka pokonała Mananchayę Samangkaew 6:4, 6:1.

Awans Sabalenki do następnej rundy turnieju w Pekinie oznacza, że Białorusinka zarobiła właśnie 65 punktów do rankingu. W 1/16 finału zagra ze zwyciężczynią starcia Ashlyn Krueger (WTA 68.) z Lulu Sun (WTA 40.). Jeśli wygra, dorzuci do rankingu kolejne 55 “oczek”.

Aryna Sabalenka – Mananchaya Samangkaew 6:4, 6:1

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Grecy chcą Afimico Pululu. Te dwa kluby celują w snajpera. “Mocno naciskają”
Szybko poszło! Trener Widzewa może odejść. Chce go gigant
Rafał Gikiewicz mówi otwarcie o koledze z drużyny. “Musi coś zmienić w sobie”
Wszystko jasne ws. ewentualnej kary dla Raphinhii
Lider II ligi z sensacyjną porażką! Dopiero drugą w sezonie
Juventus prowadził z Romą! Ależ gol w hicie kolejki! [WIDEO]
Sebastian Szymański zapisał się w historii Fenerbahce! Ważny jubileusz
Jagiellonia najpierw zremisowała, a potem przekazała ważny komunikat. “Na dłużej”
Rafał Gikiewicz szczerze o zwolnieniu Daniela Myśliwca. “Fajne efekty”
Alex Haditaghi wspiera Pogoń. Nawet na odległość!