Jasne stanowisko Sabalenki w sprawie WTA Finals
Już w sobotę rozpoczyna się turniej WTA Finals. Najnowsza edycja zawodów będzie wyjątkowa – czołowa ósemka światowego rankingu po raz pierwszy zmierzy się ze sobą w Rijadzie, czyli stolicy Arabii Saudyjskiej. Decyzja WTA wywołała sporo kontrowersji. Arabia Saudyjska to bowiem kraj, w którym kobiety mają bardzo ograniczone prawa.
Na konferencji prasowej Aryny Sabalenki nie mogło więc zabraknąć pytania o to, jak liderka rankingu WTA czuje się w Rijadzie. Odpowiedź Białorusinki może niektórych zaskoczyć.
– Grałam tutaj mecz pokazowy z Ons Jabeur. Z tego, co widziałam, jest tu całkiem spokojnie. Osobiście nie mam żadnego problemu z grą w Rijadzie. Myślę, że ważne jest pokazywanie tenisa całemu światu i inspirowanie młodych pokoleń. To, jaki wysiłek włożono w sport kobiet jest niesamowite. Jestem pod dużym wrażeniem. Bardzo cieszę się, że tu jestem i mogę być częścią historii. Ten kraj stara się organizować wydarzenia sportowego. Myślę, że jakość życia kobiet w Arabii Saudyjskiej wyraźnie wzrasta. Jesteśmy bezpieczne, świetnie się bawimy, a Rijad to piękne miasto – rozpływała się “Saba” cytowana przez portal tennis365.com.
Zawodniczka z Mińska trafiła do Grupy Fioletowej. Sabalenka zaczyna rywalizację w stolicy Arabii Saudyjskiej od starcia z Qinwen Zheng, które odbędzie się 2 listopada (sobota). W fazie grupowej turnieju tenisistka z Białorusi zmierzy się też z Jeleną Rybakiną i Jasmine Paolini.