HomeTenisAO: Znana godzina ćwierćfinału. Złe wieści dla kibiców Igi Świątek

AO: Znana godzina ćwierćfinału. Złe wieści dla kibiców Igi Świątek

Źródło: Australian Open

Aktualizacja:

Iga Świątek w wielkim stylu dotarła do ćwierćfinału Australian Open, a o awans do kolejnej rundy powalczy z Amerykanką Emmą Navarro. Organizatorzy podali dokładny plan meczów w tej fazie i polscy kibice nie będą do końca zadowoleni.

Iga Świątek

ZUMA/NEWSPIX.PL

Znakomita forma Świątek

Iga Świątek weszła w zmagania w Australian Open w znakomity sposób. W każdej z dotychczasowych czterech rundy nie pozostawiała rywalkom żadnych złudzeń i całkowicie zasłużenie dotarła do ćwierćfinału, pokazując w każdym z wcześniejszych pojedynków wysoką klasę.

Świątek rozpoczęła turniej od triumfu 6:3, 6:4 nad Kateriną Siniakovą. W trzech kolejnych starciach dała rywalkom wygrać zaledwie cztery gemy – pokonywała odpowiednio 6:0, 6:2 Rebekkę Sramkovą, 6:1, 6:0 Emmę Raducanu i 6:0, 6:1 Evę Lys.

Wczesna godzina meczu Świątek

O półfinał Polka powalczy z Emmą Navarro (8. WTA), która również rozgrywa świetny turniej. Polscy kibice muszą się liczyć z wczesną pobudką – ich starcie rozpocznie się bowiem w środę, 22 stycznia nie wcześniej niż o godzinie 3:00 polskiego czasu. Będzie to drugi mecz na korcie centralnym w Melbourne.

Zwyciężczyni tego starcia prawdopodobnie będzie już znała rywalkę, z którą zagra w półfinale. Zostanie nią Amerykanka Madison Keys (14. WTA) lub Ukrainka Elina Switolina (27. WTA).

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Michał Probierz wbił szpilkę Zbigniewowi Bońkowi. O tych słowach będzie głośno!
Wichniarek stawia sprawę jasno. Tak będzie wyglądać przyszłość Piszczka w Borussii
Kosztował milion euro, trafił na wypożyczenie. Legia oddaje piłkarza po sześciu miesiącach
Matty Cash zaimponował Anglikom. “Zasłużył”
Nuri Sahin zwolniony z Borussii Dortmund! Co z Łukaszem Piszczkiem?
Sceny po zwycięstwie Barcelony. Policja musiała wejść do tunelu!
Szczęsny podsumował swój mecz. Szczerze ocenił błąd przy wyjściu
Flick jasno o błędzie Szczęsnego. Prosty przekaz
Szczęsny oceniony przez hiszpańską prasę. “Marzenia, które przemieniły się w koszmar”
Rafał Rostkowski ocenił: Rzut karny dla Benfiki ewidentny