Krzysztof Głowacki był mistrzem świata w boksie, a od dwóch lat szuka szczęścia i dobrych pieniędzy w MMA. Na razie wychodzi mu to ze zmiennym szczęściem. Zaczął idealnie, bo zadebiutował na gali KSW Colloseum II, gdzie efektownie znokautował Patryka ”Glebę” Tołkaczewskiego i otrzymał nagrodę Heraklesa za ”nokaut roku”. A jednak w kolejnym starciu “Główka” nie poradził sobie z Dawidem Kasperskim, przegrywając na punkty z kick-boxerem.
KSW 104. Walka Głowackiego przerwana [WIDEO]
W sobotę na gali KSW 104 Głowacki mierzył się z Jordanem Nandorem, który wywodzi się z tajskiego boksu. Kibice byli ciekawi, jak tym razem były pięściarz wypadnie na tle zawodnika, który świetnie kopie. Niestety nie dowiedzieli się tego, bo już po 20 sekundach walka została przerwana. Nandor już w pierwszej wymianie przypadkowo wsadził palec do oka rywalowi, a po interwencji lekarskiej było jasne, że Głowacki nie będzie w stanie kontynuować walki, która została uznana za nieodbytą. Polak w wywiadzie po walce stwierdził, że bardzo chciał kontynuować starcie, ale problem z widzeniem na lewe oko mu to uniemożliwił.
Wyniki gali KSW 104
83.9 kg: Piotr Kuberski pok. Tomasza Romanowskiego przez TKO, runda 3, 4:19
77.1 kg: Tymoteusz Łopaczyk pok. Oskara Szczepaniaka przez TKO, runda 1, 4:38
52.2 kg: Ewelina Woźniak pok. Sofiię Bagishvili przez techniczne poddanie (duszenie zza pleców) w 1. rundzie, 1:32
93 kg: Bartosz Leśko pok. Macieja Różańskiego przez jednogłośną decyzję sędziów (3x 29-28)
93 kg: Krzysztof Głowacki (1-1) vs. Jordan Nandor (1-0) – pojedynek uznany jako nieodbyty
93 kg: Sergiusz Zając pok. Michała Dreczkowskiego przez KO (kolano) w 1. rundzie, 4:00
70.3 kg: Szymon Karolczyk pokonał Bartłomieja Koperę przez niejednogłośną decyzję sędziów (2x 29-28, 28-29)