Tyson ryzykuje zdrowiem
Mike Tyson godząc się na walkę z Jake’m Paulem zagwarantował sobie ogromne pieniądze – mowa przecież o około 20 milionach dolarów. Jednocześnie 58-latek podejmuje ogromne ryzyko pod względem zdrowotnym. W jego wieku każdy otrzymany cios może zostawić w organizmie niemożliwe do naprawienia szkody – szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę jego przeszłość. Tyson nie ukrywał przecież, że przez długi czas zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.
— Wraz z otrzymanym ciosem w głowę tworzy się wiele małych uszkodzeń, które powodują obumieranie komórek – neuronów. Kiedy ludzie są młodzi, neurony goją się znacznie szybciej. Z wiekiem ten proces jest znacznie dłuższy i bardziej niepewny. Wszyscy bokserzy, którzy przyjęli wiele ciosów, tak jak on w przeszłości, mają przewlekłe problemy neurologiczne. Ta walka jest niewątpliwie ryzykowna dla jego mózgu – mówił dr Alain Ducardonnet, konsultant ds. zdrowia w BFMTV.
Walkę Tysona z Paulem będzie można obejrzeć na Netfliksie. Odbędzie się ona w Arlington (USA) w nocy z 15 na 16 listopada.