Szpilka zdobędzie pas KSW?
Artur Szpilka wkroczył do świata MMA, gdy w 2022 roku pokonał Siergieja Radczenkę. Następnie na gali freak-fightowej – HIGH LEAGUE 4 wygrał z Denisem “Bad Boyem” Załęckim (TKO, kontuzja kolana rywala). Ostatni występ w oktagonie zakończył się dla niego dotkliwą porażką z Arkadiuszem Wrzoskiem. Walka trwała zaledwie 14 sekund. W międzyczasie wygrał jeszcze z Mariuszem Pudzianowskim.
Od szybkiego nokautu minęło już kilka miesięcy, więc w najbliższym czasie możemy się spodziewać powrotu “Szpili” do oktagonu. Jeden z założycieli KSW – Martin Lewandowski, wróży mu świetlaną przyszłość. – On mówi, że to już nie jest zabawa, jest wkręcony w MMA, kolejna ścieżka życiowa. Bardzo się cieszy każdym treningiem. Nie chciałem mówić, że ta walka (red. z Wrzoskiem) to poziom, który prezentuje Szpilka. Przy jego determinacji i charakterze ten pas jest jak najbardziej w zasięgu jego wzroku – powiedział 49-latek na kanale “InTheCage”. Mistrzem i zarazem królem wagi ciężkiej KSW od lat jest Phil de Fries, który na jubileuszowym wydarzeniu w Gliwicach rozjechał 11. przeszkodę. Czy Szpilka może w przyszłości zakończyć jego panowanie? Odpowiedzi na to pytanie naturalnie nie znamy, aczkolwiek przed bokserem jeszcze daleka droga.