Soldić wróci do KSW?
Martin Lewandowski zdradził, że jest szansa na ponowne zakontraktowanie Roberto Solidica w KSW. W rozmowie z Łukaszem Jurkowskim ujawnił kulisy prowadzonych rozmów z Chorwatem. Właściciel federacji chciałby dać mu drugą szansę. 29-latek po wygranej z Mamedem Chalidowem nie zachował się honorowo i odszedł z federacji nie dając rewanżu legendzie polskiego MMA.
– Zadzwoniłem powiedzieć „Słuchaj… widzę, że macie problemy. Wpadajcie do nas”, tak już kolokwialnie mówiąc. Już nawet ustaliliśmy kasę. Tylko powiedziałem: „Powiedz Roberto, że on teraz nie wchodzi na statut gwiazdy dlatego, że ja chcę szanować właśnie tych zawodników, którzy przez lata byli. Tych, którzy są lojalni.” – powiedział Lewandowski.
Roberto Soldić ma czego żałować. Po odejściu z KSW jego kariera wyraźnie zahamowała. Chorwat w federacji ONE Fight Night stoczył dwie walki. Jedną z nich zremisował a drugą przegrał. Ostatni raz w oktagonie wystąpił w maju 2023 roku. Trudną sytuację Soldicia chciałoby wykorzystać KSW, które proponuje mu długi kontrakt. Stawia jednak jeden warunek dotyczący jego statusu w federacji.
– Przyjeżdża Roberto po dwóch przegranych, 1,5 roku go nie było i nagle dostaje najlepsze wisienki na torcie i wybiera sobie przeciwników. No nie… Zapraszam jego na długi kontrakt, 6-walkowy, gdzie pewnie dwie pierwsze to żeby się przypomniał, jak walczy. Nie wiem, jaką on ma teraz formę po 1,5 roku niewalczenia – stwierdził współwłaściciel KSW.
W największej federacji MMA w Polsce 29-latek budził duży postrach. Stoczył w niej dziewięć pojedynków i tylko jeden z nich przegrał. Zdołał nawet zdobyć pasy mistrzowskie dwóch kategorii. Był najlepszy w wadze średniej oraz półśredniej.