HomeSporty walkiPolak zawalczy na prestiżowej gali. Rywalem wielka gwiazda!

Polak zawalczy na prestiżowej gali. Rywalem wielka gwiazda!

Źródło: własne

Aktualizacja:

Ależ niespodzianka! Kamil Szeremeta (25-2-2, 8 KO) wystąpi 12 października na gali w Rijadzie. Rywalem polskiego pięściarza będzie słynny Chris Eubank Jr. (33-3, 24 KO).

Kamil Szeremeta.
FOT: Szymon Gorski / PressFocus

Kamil Szeremeta to 34-letni pięściarz z Białegostoku. Sławę lokalną zyskał już w trakcie kariery amatorskiej, gdy w 2010 roku podczas turnieju im. Feliksa Stamma sensacyjnie pokonał w finale Serika Sapijewa. Na zawodowstwie długo unikał poważnych wyzwań, ale to nic dziwnego. Taka z reguły jest taktyka promotorów. Bezpiecznie prowadzą swoich zawodników, dając im obijać bumów, by w końcu dostać szansę na złoty strzał.

Złoty strzał, czyli wielką walkę zagraniczną, w której zawodnik z nabitym rekordem na słabych rywalach może powalczyć o pas mistrzowski, a przynajmniej o dużą wypłatę, z czego skorzysta też, rzecz jasna, promotor. I tak właśnie grupa Knockout Promotions załatwiła Szeremecie walkę w 2020 roku z legendarnym Giennadijem Gołowkinem.

Gołowkin pokazał miejsce w szeregu

Białostoczanin przystąpił do walki z Kazachem z rekordem 21 wygranych w 21 walkach. Problem w tym, że na swoim rozkładzie nie miał zbyt wielu gwiazd. Pokonał m.in. Rafała Jackiewicza, ale z podstarzałego pięściarza zostało już tylko nazwisko.

Przed walką z Gołowkinem nikt nie dawał żadnych szans Polakowi. – Jakie ma argumenty Szeremeta? Żadnych – odpowiadał Grzegorz Proksa, który kilka lat wcześniej przegrał z Kazachem.

A co się działo w ringu? To była deklasacja. W walce wieczoru gali w Hollywood na Florydzie Polak nie został dopuszczony do ósmej rundy. Tym samym Gołowkin obronił pasy mistrza świata federacji IBF i IBO w wadze średniej.

Szanuję sztab Szeremety. Bardzo mądrze zrobili, poddając swojego zawodnika. On był skończony. Czułem swoją moc w każdym ciosie, szczególnie w lewym prostym. Przeciągałem walkę dla kibiców – mówił na antenie DAZN Gołowkin.

– Szeremetę trudniej było przecież nie trafić niż trafić. Fani zapłacili za trening na worku – ocenił sławny trener Teddy Atlas.

Ale inne zdanie miał Eddie Hearn, potężny brytyjski promotor. – Szeremeta to wielki twardziel – chwalił go Hearn.

Kolejna bolesna porażka Polaka

Sensacji nie było także kilka miesięcy później w kolejnej walce Szeremety, gdy przegrał z Jaimem Munuguią w walce wieczoru gali w meksykańskim El Paso, której stawką był pas wagi średniej WBO International. Polak został poddany po szóstej rundzie. Po tamtych przegranych Szeremeta zanotował cztery wygrane i dwa remisy.

To wystarczyło, by w październiku wystąpić na prestiżowej gali w Rijadzie, gdzie w walce wieczoru Dmitrij Biwoł (23-0, 12 KO) skrzyżuje rękawice z Arturem Beterbijewem (20-0, 20 KO) w starciu o niekwestionowane mistrzostwo świata wagi półciężkiej. Natomiast Polak zmierzy się z Chrisem Eubankiem Juniorem.

To syn Chrisa Eubanka, który boksował na przełomie lat 80. i 90. W tym czasie sięgnął po tytuł mistrza świata WBO w wadze średniej i super średniej. Jego syn aż tak utalentowany nie jest, ale też potrafi boksować. Z 36 walk, zwyciężył w 33.

W 2023 roku Eubank Jr. stoczył dwa widowiskowe pojedynki z Liamem Smithem. Najpierw wygrał Smith przez techniczny nokaut w 4. rundzie, a potem Eubank Jr. zwyciężył przez TKO w 10. rundzie.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Zbigniew Jakubas uderzył w… Wisłę Kraków. Jaśniej się nie da!
Kosta Runjaić czaruje we Włoszech. Z 0:2 do 3:2 i Udinese jest liderem Serie A
Raków będzie miał jeszcze jednego nowego zawodnika? Trwają testy sportowe
Kolejny trener klubu Ekstraklasy może stracić pracę? “Najbliższy mecz będzie kluczowy”
Klub miliardera zgłasza się po Nicolę Zalewskiego. To może być hit!
Reprezentant Polski nagrodzony przez znany klub. Duże wyróżnienie!
Fala krytyki po ogłoszeniu cen biletów na Ligę Konferencji. Kibice Legii wściekli
Wschodząca gwiazda Legii podjęła decyzję? Znamy najnowsze doniesienia
Pod tym względem Kane jest lepszy od Lewandowskiego. Niesamowite osiągnięcie!
Niezwykłe tło sytuacji w meczu Lechia – Radomiak