HomeSporty walkiKolejny mistrz zawalczy na KSW 100! Podejdzie do jedenastej obrony pasa

Kolejny mistrz zawalczy na KSW 100! Podejdzie do jedenastej obrony pasa

Źródło: KSW

Aktualizacja:

Po czerwcowym zwycięstwie nad Augusto Sakai (16-6-1), Phil De Fries (25-6) szybko wróci do oktagonu KSW. Podczas jubileuszowej gali z numerem 100 mistrz wagi ciężkiej podejdzie do jedenastej obrony pasa.

KSW

PressFocus/Paweł Bejnarowicz

Phil De Fries na karcie KSW 100

Federacja KSW odkrywa karty przed jubileuszową galą z numerem 100, która w listopadzie odbędzie się w Gliwicach. Wiemy już, że na karcie walk znajdą się dwie największe gwiazdy organizacji – Mamed Chalidow (36-8-2) i Mariusz Pudzianowski (17-9). “Cannibal” zmierzy się z jedynym jak dotąd niepokonanym mistrzem w szeregach KSW, Adrianem Bartosińskim (15-0).

Ale to nie koniec wielkich nazwisk i mistrzów, którzy wystąpią w Gliwicach. W środę największa organizacja MMA w Europie poinformowała, że swój pojedynek na jubileuszowej gali stoczy niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej, Phil De Fries (25-6). Nazwiska rywala Anglika jeszcze nie poznaliśmy.

De Fries dla polskiej organizacji walczy od 2018 roku i zdążył w tym czasie napisać kawał historii europejskiego MMA. Anglik już w swoim debiucie pokonał Michała Andryszaka, zdobywając mistrzostwo królewskiej kategorii. Później podchodził do dziesięciu obron tytułu, każdą z walk wygrywając. Bilans mistrza w szeregach KSW jest więc imponujący, bowiem wynosi 11 zwycięstw i ani jednej porażki.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Furukawa bohaterem Górnika! Zabrzanie wygrali z Piastem [WIDEO]
Remis w debiucie Amorima! Manchester United podzielił się punktami z Ipswich
Inaki Pena deklasuje pod tym względem konkurencje. Najlepszy w Europie
Szok na meczu 1. Ligi. Pirotechnika w… karetce
Flick się doczekał. Gwiazda Barcelony w końcu wraca
Arne Slot przeszedł do historii. Niebywały start w jego wykonaniu
Ekstraklasa znów bez VAR! Kolejne problemy z systemem
Papszun nie gryzł się w język mówiąc o swoim napastniku. Skrytykował go
Amorim już działa! Cóż za start Manchesteru United!
Marcus da Silva zakończył karierę. Arka pożegnała legendę