Charles Oliveira przemówił po pokonaniu Gamrota
Charles Oliveira nie dał większych szans Mateuszowi Gamrotowi na gali UFC Fight Night 261. Legenda MMA zmusiła “Gamera” do odklepania w drugiej rundzie. Brazylijscy kibice wręcz oszaleli z radości. Polak przegrał walkę przez poddanie po raz pierwszy w swojej karierze. Tym samym “Do Bronx” poprawił swój rekord, jeśli chodzi o walki skończone przed czasem w organizacji UFC. Trzeba jednak przyznać, że były mistrz KSW miał mało czasu na przygotowanie się do hitowego pojedynku.
Chwilę po wygranej reprezentant “Canarinhos” udzielił krótkiego wywiadu Michaelowi Bispingowi. Podzielił się swoimi pierwszymi wrażeniami po walce.
– Próbuję powstrzymać łzy. To dla was, nie chodzi o pieniądze, sławę czy status. Do diabła z tym, to jest Brazylia – powiedział zwycięzca walki wieczoru.
Na koniec Oliveira został zapytany o to, z kim chciałby się zmierzyć. Pogromca Mateusza Gamrota nie pozostawił żadnych złudzeń.
– Charles Oliveira kontra Max Halloway, pas BMF, zróbmy to – podsumował.
O pas “BMF” (Bad Moth******er – red.) walczą najtwardsi i najbrutalniejsi zawodnicy MMA. Max Holloway zdobył tytuł po walce z Justinem Gaethje na gali UFC 300. Była to jedna z najlepszych walk w historii MMA. Amerykanin pokonał swojego przeciwnika przez nokaut w ostatnich sekundach starcia.