Iskrzy na linii Makhachev – Holloway
Medialna wymiana zdań między Islamem Makhachevem a Maxem Hollowayem trwa w najlepsze. Wszystko zaczęło się od faktu, że Rosjanin skrytykował zestawienie “Błogosławionego” z Justinem Gaethje o pas BMF, do którego dojdzie podczas jubileuszowego wydarzenia UFC 300 w najbliższy weekend.
Na odpowiedź Hollowaya nie trzeba było długo czekać, albowiem Amerykanin w jednym z wywiadów przed nadchodzącą konfrontacją zarzucił czempionowi brak aktywności w oktagonie UFC, sugerując, iż ten powinien wrócić do akcji kilka miesięcy temu. Natomiast w czwartek doczekaliśmy się riposty Makhacheva, który przytoczył statystyki stoczonych pojedynków w minionych latach.
– Dla jasności: walczyłem siedem razy od 2021 roku. Międzyczasie Holloway walczył pięć, a Gaethje cztery razy. Zanim będziecie pyskować do mistrza, to odróbcie pracę domową.
Makhachev ostatni występ zaliczył w październiku ubiegłego roku, kiedy to błyskawicznie znokautował Alexandra Volkanovskiego w ich rewanżowym starciu i tym samym obronił pas dywizji do 70,3 kg. Sam zawodnik chciałby zawalczyć ponownie w okolicach czerwca, ponieważ miałby wystarczająco czasu na odpowiedni obóz przygotowawczy po obchodzonym przez niego Ramadanie.