McGregor reaguje na wyrok sądu
Conor McGregor stanął w piątek przed Sądem Najwyższym w Dublinie z powodu pozwu cywilnego wniesionego przez Nikitę Hand. Gwiazdor UFC został oskarżony o gwałt i zdaniem ławy przysięgłych był winny zarzucanych mu czynów. Po rozprawie Irlandczyk szybko opuścił budynek sądu i nie skomentował tej decyzji.
Głos w sprawie McGregor zabrał w przestrzeni internetowej. Na swoim koncie w serwisie X (dawniej Twitter) Irlandczyk skomentował piątkowe rozstrzygnięcie sądowe, zapowiadając jednocześnie dalsze kroki prawne i odwołanie od wyroku.
– Odwołam się od dzisiejszej decyzji. Instrukcja sędziego i skromne odszkodowanie dotyczyły napaści, a nie szkód kwalifikowanych lub przykładowych. Jestem rozczarowany, że ława przysięgłych nie wysłuchała wszystkich dowodów, które rozpatrzył DPP – ocenił McGregor.
Według piątkowej decyzji McGregor musi zapłacić Hand 248 603 euro odszkodowania. Wobec drugiego oskarżonego przez kobietę, Jamesa Lawrence’a, ława przysięgłych podjęła zupełnie inną decyzję, twierdząc, że w jego przypadku nie doszło do napaści.