Materla: Lekarze ostrzegali, że mogłoby mnie już nie być
Michał Materla w marcu 2024 roku stoczył pojedynek z Piotrem Kuberskim na gali KSW 92. 40-latek dotkliwie przegrał to starcie już w pierwszej rundzie. Wiadomo wówczas było, że Materla trafił od razu po walce do szpitala – szczegóły poznaliśmy jednak dopiero rok po gali. Wszystko za sprawą występu byłego mistrza KSW w podcaście “Bez znieczulenia”. Wyjawił on tam, że pojawiło się u niego podejrzenie zakażenia sepsą, jak i później ryzyko amputacji nogi.
— Ta kontuzja była dla mnie jak kubeł zimnej wody. Przez pięć tygodni byłem w szpitalu, a lekarze ostrzegali, że mogłoby mnie już nie być. Później doszło do poważnego ryzyka amputacji nogi, gdyby infekcja rozniosła się na kość – tłumaczył Michał Materla. Kilka dni po udzieleniu wywiadu pokazał on na Instagramie zdjęcia operowanej wówczas nogi. — Mocne rzeczy. Jak Michał wrócił do sportu i jaki jest zawzięty… Szok – skomentował Maciej Turski na platformie “X”.