Różal zawalczy jesienią
Od ostatniej walki Marcina Różalskiego minęły ponad dwa lata. Wówczas na KSW 71, w specjalnej formule stójkowej, przegrał przed czasem z Errolem Zimmermanem. Wszystko wskazywało na to, że nie będzie kontynuował sportowej kariery. Jak sam mówił: tylko propozycja z kategorii tych nie do odrzucania mogłaby sprawić, że stoczy jeszcze jeden pojedynek. I chyba faktycznie otrzymał taką ofertę, bowiem po dłuższym okresie wróci do startów.
Menedżer Różala, Artur Ostaszewski, opublikował w piątek w serwisie X wpis, za pośrednictwem którego poinformował, że sfinalizowano zestawienie z udziałem jego 45–letniego klienta. Walka odbędzie się jesienią. Założyciel grupy Shocker MMA Solution nie sprecyzował daty, ani nie ujawnił nazwiska rywala.
Niedługo po tym, jak w maju 2017 roku zdobył pas KSW w kategorii ciężkiej, Marcin Różalski rozstał się z polskim gigantem. Następnie zdecydował się związać z nieistniejącą już organizacją DSF. Pod jej szyldem zaliczył jeden występ – pokonał Petera Grahama na zasadach kickboxerskich. Fala zawirowań sprawiła, że Różal nie walczył przez dwa i pół roku. Pod koniec 2020, w formule na gołe pięści, zmierzył się z legendarnym Joshem Barnettem i musiał uznać jego sportową wyższość. Po dłuższym czasie doszedł do porozumienia z KSW i stanął w szranki z przytoczonym Erollem Zimmermanem.