Lewandowski i Kawulski kontra Adrian Bartosiński
Adrian Bartosiński pokonał przez poddanie Igora Michaliszyna n gali XTB KSW 94. Stawką pojedynku był pas KSW w wadze półciężkiej. Przebieg walki oraz taktyka mistrza nie spodobała się Marcinowi Kawulskiemu (drugiemu z założycieli federacji), ponieważ Bartosiński starał się klinczować, a swoją postawę tłumaczył kontuzją nosa. Bartos odpowiedział na krytykę, stwierdzając, że “wypłata była też niegodna main eventu”.
Następnie wymiana zdań była kontynuowana na platformie X. Mistrz nawiązał do pieniędzy, które za walki otrzymują zawodnicy UFC. – Za 300 tysięcy może i ja bym nie klinczował? – zapytał żartobliwie 28-latek. Kawulski, odbił piłeczkę zahaczając o temat negocjacji. – Przybić sie na walki za określone pieniądze, stoczyć je a potem uznać, źe były warte znacznie więcej to troche jakby podać dwie ceny za usługę ale zaznaczyċ, że w tej mniejszej sie jej nie poleca. Nawet zabawne – podkreślił reżyser.
Z kolei w wywiadzie na kanale “KLATKA po KLATCE”, cytowanym przez portal lowking,pl, swoje zdanie wygłosił Martin Lewandowski. – Jeśli zawodnik jest niezadowolony z wypłaty, to raczej się zmienia pracodawcę. Ja tutaj nie zachęcam, broń Boże, Adriana… Znaczy, inaczej – zawsze to będzie jego decyzja – zaznaczył.