Ibragim Czużygajew wbija szpilkę Tomaszowi Narkunowi
Ibragim Czużygajew nie zagościł co prawda zbyt długo w KSW, ale w krótkim czasie zdążył napisać naprawdę ciekawą historię. Już w swoim debiutanckim pojedynku pokonał decyzją sędziów Tomasza Narkuna, odbierając mu mistrzostwo kategorii półciężkiej. Później dwukrotnie obronił pas, będąc lepszym od Ivana Erslana i Bohdana Hnidko. Na początku grudnia ubiegłego roku Turek poinformował jednak, że jego umowa z KSW wygasała i tak, po trzech stoczonych pojedynkach, jego polska przygoda dobiegła końca.
W środę Turek przypomniał sobie o swojej przygodzie w najlepszej organizacji MMA w Europie. Na swoim Instagramie zamieścił dwa zdjęcia z walki z Tomaszem Narkunem, z dość wymownym opisem.
– To ja zamknąłem oczy żeby nie widzieć łez Narkuna. Tej nocy cieszyli się nie tylko moi rodacy, ale i Polacy – ocenił Czużygajew.
Co ciekawe, post został opatrzony hasztagami KSW i 1000001, a w komentarzach od razu pojawiły się głosy o zestawieniu Czużygajewa z aktualnym czempionem wagi półciężkiej, Rafałem Haratykiem podczas jubileuszowej gali KSW 100. Bez wątpienia taki pojedynek mógłby przenieść sporo emocji i dobrego MMA, jednak przed zamieszczeniem posta przez Turka o takim zestawieniu nawet się nie spekulowało.
Gdyby jednak do takiego pojedynku doszło, Turek zdecydowanie byłby w gazie. Pod koniec sierpnia na gali AMC bez większym problemów pokonał kolejnego rywala, jakim był Hosein Helali, śrubując swój rekord do 19-5.