Klub Ankos MMA broni swojego trenera
Niespełna tydzień temu trener Andrzej K. został zatrzymany w związku z niewyjaśnionymi okolicznościami śmierci młodego Ormianina w 2002 roku. Trener jest podejrzany o morderstwo i związku z tym został zatrzymany przez policję. Nie było to jednak zwykłe zatrzymanie, bo Andrzej K. został zatrzymany w swoim własnym domu przy użyciu granatów hukowych. Andrzejowi K. grozi dożywotnia kara pozbawienia wolności. Do zatrzymania trenera odniósł się jego klub, Ankos MMA.
– W związku z pojawiającym się w mediach doniesieniami, KLUB ANKOS MMA chciałby poinformować, że faktycznie doszło do zatrzymania i tymczasowego aresztowania naszego Trenera Andrzeja Kościelskiego. Jak obecnie wynika z doniesień medialnych, nasz Trener został pomówiony przez świadka koronnego o ps. Monster. Odbieramy zatem całą sytuację jako nagonkę na naszego Trenera. Pozostaje on nadal osobą niekaraną za przestępstwa. Jest osobą o nieskazitelnej opinii, wybitną postacią polskiego i światowego MMA, który od lat reprezentuje Polskę na arenie międzynarodowej. Jesteśmy z Tobą, Andrzeju. Wiemy, że tą kolejną walkę – może najtrudniejszą w swoim życiu – wygrasz – napisał klub w oficjalnym oświadczeniu.