Szeremeta wraca i wygrywa!
Julia Szeremeta podczas igrzysk w Paryżu zachwyciła cały świat i dość nieoczekiwanie wywalczyła srebrny medal olimpijski. Wówczas musiała uznać wyższość Lin Yu-Ting, wokół której narosło sporo kontrowersji. Medal to największy sukces w karierze 21-latki. Po zmaganiach we Francji Polka miała kilka miesięcy przerwy od walk. Trwała ona dokładnie 125 dni. W piątek wróciła na ring. I to w jakim stylu.
Szeremeta wzięła udział w gali Suzuki Boxing Night 32 w rodzinnym Lublinie. W walce wieczoru zmierzyła się z Niemką Leną Buchner. Od początku Polka zdominowała swoją przeciwniczkę i nie oddała przewagi do końca walki. Wygrała jednogłośnie na punkty.
– Tę walkę wzięłam dla kibiców, żeby móc pokazać się w Lublinie. Mam nadzieję, że pojedynek się podobał – mówiła tuż po walce. Zaznaczyła, że jej głównym celem na 2025 rok jest zdobycie mistrzostwa świata.