Szeremeta pokonała Petecio w półfinale
W niedzielę Julia Szeremeta zapewniła sobie medal olimpijski po walce z Ashleyann Lozadą z Portoryko. W półfinale turnieju bokserskiego na Polkę czekało bardzo poważne wyzwanie. Szeremeta mierzyła się bowiem z Nesthą Petecio, a więc mistrzynią świata z 2019 i srebrną medalistką igrzysk olimpijskich z Tokio.
Reprezentantka Polski nie przestraszyła się utytułowanej przeciwniczki. Mimo odważnego podejścia Szeremety to Filipinka wygrała pierwszą rundę – i to jednogłośnie. Polska bokserka próbowała odrobić straty w następnej rundzie, lecz jej ciosy nie zawsze były skuteczne. Szeremeta uratowała się pod koniec drugiej odsłony starcia. Zdaniem czterech z pięciu sędziów ta runda zakończyła się remisem.
W decydującej rundzie Petecio znalazła się pod ścianą. Reprezentantka Filipin musiała ruszyć do ataku, choć nie zawsze robiła to w sposób zgodny z przepisami. Szeremeta i Petecio wymieniały się ciosami w zawrotnym tempie. Po zakończeniu pojedynku obie zawodniczki podnosiły rękawicę w geście triumfu. Ostatecznie sędziowie uznali, że lepsza była zawodniczka z Polski.
Oznacza to, że Julia Szeremeta w najgorszym wypadku zdobędzie srebrny medal igrzysk olimpijskich. To pierwszy “krążek” polskiego boksu od Igrzysk Olimpijskich 1992 w Barcelonie. W finale Polka zmierzy się z Lin Yu-ting z Tajwanu. Pojedynek rozpocznie się 10 sierpnia (sobota) o godzinie 21:30.