HomeSporty walkiJapoński “potwór” obronił pięć pasów mistrzowskich! Inoue nie dał szans rywalowi [WIDEO]

Japoński “potwór” obronił pięć pasów mistrzowskich! Inoue nie dał szans rywalowi [WIDEO]

Źródło: własne

Aktualizacja:

Podczas wtorkowej gali w Tokio 31-letni Nayoa Inoue (28-0) bez większych problemów obronił pięć pasów mistrzowskich w wadze super koguciej. TJ Doheny (26-5) przegrał już na początku siódmej rundy, a Japończyk znowu udowodnił, że jest jednym z najlepszych pięściarzy na świecie.

Inoue
FOT. Screen z Top Rank

Chociaż 31-letni Nayoa Inoue (28-0, 25 KO) mierzy zaledwie 165 cm, to jego rywale z reguły padają jak muchy po bombach Japończyka. 37-letni TJ Doheny (26-5, 20 KO) nie zmienił tego trendu, choć przez kilka rund się umiejętnie bronił. Ale po kolei.

Inoue rozpoczął dość spokojnie. Na początku pojedynku niezbyt wiele się działo. Japończyk miał kłopoty z wyczuciem odpowiedniego dystansu, a Irlandczyk też nie miał pomysłu, jak odpowiadać na nieśmiałe ataki Japończyka. Dopiero w VI rundzie Inoue podkręcił tempo i zaczął atakować coraz dłuższymi kombinacjami. Tj Doheny ewidentnie odczuł tamte uderzenia, bo gdy na samym początku VII rundy znowu został kilka razy mocno trafiony w tułów, to aż przyklęknął. Wyglądał jakby go na moment sparaliżowało i szybko poddał walkę.

Inoue – japoński król światowego boksu

Inoue to prawdopodobnie najlepszy pięściarz świata bez podziału na kategorie. A w najgorszym przypadku jeden z trzech najlepszych, obok Ołeksandra Usyka (22-0), króla wagi ciężkiej, oraz Terence’a Crawforda (41-0), czempiona kategorii półśredniej. Ale wróćmy do Japończyka.

Debiutował na zawodowym ringu w 2012 roku, a już dwa lata później, w szóstym pojedynku, został mistrzem świata. Najpierw podbił wagę junior muszą, czyli do 48,9 kg. Niedługo potem rozdawał karty w dywizji super muszej (do 52 kg) oraz koguciej (do 53,5 kg).

Teraz jest na szczycie dywizji junior piórkowej, nazywanej też super kogucią (do 55,5 kg). 31-letni Japończyk posiada pasy WBC, WBA, IBF, WBO i Ring w wadze super koguciej. ”Potwór”, jak określają go japońskie media, pokonał aż 20 zawodników o tytuł mistrza świata.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Rywalka Igi Świątek ma już dość. Zaskakujący komunikat!
Kolejne kosztowne skutki powodzi. Stadion za prawie 30 mln zł zniszczony
Klub Ekstraklasy wystawiony na sprzedaż? Są pierwsi zainteresowani
Romelu Lukaku przestał być “Lakaką” i znów zachwyca. Co za liczby!
Ancelotti staje w obronie Viniciusa. “Nikt by tego nie wytrzymał”
Obidziński odpowiedział na zaczepkę Feio. “Nie minął się z prawdą”
Taką ofertę Śląsk dostał za Nahuela. Odpowiedź była błyskawiczna
Żółte kartki są jak ślepe naboje. Pokazują to najnowsze rekordy z Premier League
Kiedy wróci Majecki? Trener Monaco nie zna odpowiedzi
Raków o nim marzy. To dla niego idealny kandydat na dyrektora sportowego