Gołota zabrał glos
Andrzej Gołota, mimo swojego wieku wciąż ma moc. Podczas jednej z niedawnych gal ikona polskiego pięściarstwa miała skonfrontować się z Henrykiem Zatyką, co dla tego drugiego skończyło się bolesnym nokautem. Zdaniem mediów przyczynkiem do wymiany zdań była… mamdarynka rzucona przez Zatykę w kierunku Gołoty.
Korzystając z obecności Gołoty na gali Suzuki Boxing Night media dopytały pięściarza o szczegóły zajścia. Gołota w dość enigmatycznych słowach przyznał, że wcale do aż tak dużej awantury nie doszło, a była to jedynie krótka wymiana zdań.
– Tam nie było walki żadnej, lekka sprzeczka. Cieżko powiedzieć, że to była walka. To była wymiana zdań, powiedzmy – stwierdził Andrzej Gołota.
Gołota zaprzeczył także temu, że znokautował swojego rywala.
– Nie było nic takiego – skwitował.