Rafał Rostkowski: Chciałbym prosić o listę osób, które Polski Związek Zapaśniczy wysłał do Paryża na igrzyska olimpijskie.
Marzena Szydłowska: Jesteśmy w trakcie przygotowania oświadczenia, które dotyczy wypowiedzi pana Arkadiusza Kułynycza. W tym oświadczeniu będzie, mam nadzieję, wszystko, co media, kibiców i sportowców interesuje. Bardzo proszę jeszcze o chwilę cierpliwości, wtedy będą mogli państwo się z tym zapoznać i jeśli będą jakieś pytania, to prosimy do nas kierować maile, żebyśmy mogli się do nich ustosunkować.
Czy w tym oświadczeniu będzie lista osób, które Polski Związek Zapaśniczy wysłał na igrzyska olimpijskie do Paryża?
Polski Związek Zapaśniczy na igrzyska do Paryża wysłał zawodników zgodnie z tym, co jest na stronie PKOl-u.
Co do zawodników, to jasne, natomiast pytam o inne osoby, na przykład działaczy PZZ i osoby towarzyszące.
Związek nie wysyłał takich osób.
Związek nie wysyłał osób towarzyszących, tak?
Panie redaktorze, wszystkie informacje dotyczące igrzysk olimpijskich będą zamieszczone w oświadczeniu. W nim również odniesiemy się do zarzutu o wyjazd działaczy z osobami towarzyszącymi.
A dlaczego do Paryża nie pojechał sparingpartner pana Arkadiusza Kułynycza?
Panie redaktorze, ja nie jestem osobą upoważnioną do udzielania takich informacji, natomiast mówię: wszystko będzie w oświadczeniu.
Ale pani jest przecież sekretarzem generalnym, kto jest wyżej?
Prezes i zarząd.
Sekretarz generalny zarządza związkiem na co dzień.
Ale to jest praca biurowa, natomiast to są wszystko decyzje zarządu. Ja takich decyzji nie podejmuję. Ja tylko wykonuje decyzje, które podejmuje zarząd czy walne zgromadzenie. Nie jestem osobą aż tak władną w związku…
Czyli to zarząd Polskiego Związku Zapaśniczego zdecydował, żeby sparingpartner Arkadiusza Kułynycza nie poleciał na igrzyska olimpijskie?
Tak jak mówię, cała informacja zostanie zamieszczona w oświadczeniu. Nie chcę komentować żadnych wypowiedzi, ponieważ nie jestem osobą do tego upoważnioną. To wszystko, co związek ma państwu do przekazania, będzie w tym oświadczeniu. Myślę, że w ciągu godziny powinno znaleźć się na stronie.