Walka byłego mistrza dwóch kategorii kategorii wagowych w boksie z legendą KSW przyciągnęła przed ekrany setki tysięcy kibiców. Tomasz Adamek ostatecznie wygrał pojedynek po zakończeniu trzeciej rundy. Mamed Chalidow ze względu na kontuzję nie mógł kontynuować walki na XTB KSW Epic.
Adamek żartuje, Błachowicz reaguje
Kilka dni temu w rozmowie z Andrzejem Kostyrą z Super Expressu “Góral” podzielił się refleksjami na temat starcia z Chalidowem. W żartobliwym tonie ocenił występ jako “łatwe pieniądze”. – Łatwe pieniądze, bo nie było wielkiej roboty – powiedział.
W mediach społecznościowych do słów Adamka odniósł się kolega po fachu Chalidowa – Jan Błachowicz. Były mistrz UFC krytycznie ocenił wypowiedzi “Górala”, a w sieci rozgorzała dyskusja na temat potencjalnego starcia przedstawicieli dwóch dyscyplin.
W opinii wielu fachowców to właśnie Błachowicz byłby faworytem takiego pojedynku na zasadach pięściarskich. Ale… czy w ogóle istnieje możliwość, aby doszło do takiego starcia? Błachowicz wraca po kontuzji barków i cały czas jest zawodnikiem z ważnym kontraktem w organizacji UFC. Nie wiadomo jeszcze, kiedy powróci do rywalizacji w oktagonie. Wydaje się więc, że to dość odległe daleko idące spekulacje, ale kto internautom dyskutować zabroni. Do której walki w takim wypadku bliżej – rewanż z Chalidowem czy konfrontacja z byłym mistrzem UFC?
– Myślę, że z Mamedem. Janek pewnie nie zawalczy w 2024 roku. Nie wiem też czy Adamek w wieku 50 lat będzie myślał o walce w 2025 roku. Ale on to pewnie zawsze będzie chętny, dopóki będzie stał. Jeśli będzie propozycja, jeśli będą odpowiednie warunki – nie wykluczam, że taki rewanż na koniec roku mógłby się zmaterializować – ocenił Borek.
Cała rozmowa z Mateuszem Borkiem po XTB KSW 92 na naszym Youtube!