Przygotowania Leona do igrzysk
Reprezentacja Polski po pokonaniu 3:2 Amerykanów w półfinale igrzysk olimpijskich awansowała po raz pierwszy od 48 lat do wielkiego finału. Jednym z fundamentów zespołu podczas całego turnieju jest Wilfredo Leon. Małgorzata Leon, żona 31-letniego przyjmującego, wyznała jak wiele jej Leon poświęcił, by dotrzeć na turniej w odpowiedniej dyspozycji.
— Wygranie igrzysk to największe marzenie Wilfreda. Dla niego i całej drużyny to byłoby wejście na szczyt sportowego Olimpu – zaczęła Małgorzata Leon. — Mąż zawsze celuje w pierwsze miejsce, ale tu motywacja była nieporównywalna z żadnym innym turniejem. Na pewno wiele poświęcił, by przygotować na igrzyska coś ekstra. Zmienił dietę. Niektórzy twierdzą, że wygląda na lżejszego, ale dementuję – waży tyle samo – kontynuowała żona dodając także, że Leon ograniczył słodycze, wprowadził całkowitą absencję od alkoholu, czy zaczął częściej korzystać z usług fizjoterapeutów.
Małgorzata Leon została także zapytana o to, jak często widywała swojego męża podczas jego przygotowań do igrzysk olimpijskich. — Rzadko. Musieliśmy z dziećmi wykazać się zrozumieniem i swoje odcierpieć. Męża i taty nie było w domu, ale wiemy dlaczego. Dziś możemy się cieszyć, bo Wilfredo świetnie prezentuje się w Paryżu i za chwilę przywiezie do domu medal – przyznała dla “WP Sportowe Fakty”.
Finałowe starcie Polska – Francja w finale olimpiady odbędzie się w sobotę, 10 sierpnia, o godzinie 13:00.