Fornal walczył o powrót
Polscy siatkarze na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu po 48 latach wywalczyli medal. W finale musieli uznać wyższość Francji (0:3), więc do kraju przywieźli srebro. Z kolei przyjmujący Tomasz Fornal w półfinale przeciwko USA popisał się przemową, która na zawsze zapiszę się w historii polskiego sportu. – Dawać, k…a, nap……..amy się z nimi teraz! – wykrzyczał. Ostatecznie podopieczni Nikoli Grbicia zdołali odrobić straty i po pięciosetowym boju wyeliminowali Amerykanów.
Przypomnijmy, że 27-latek stoczył we Francji wyczerpującą walkę z czasem. Wszystko zaczęło się od grupowego meczu z Egiptem. Fornal doznał kontuzji, gdy przy wyskoku do bloku wylądował niefortunnie, a jego kostka bardzo się wykrzywiła. Trener natychmiastowo wykorzystał zmianę i na parkiecie pojawił się Aleksander Śliwka. Jak się później okazało, sztab medyczny zdołał postawić go na nogi, więc historia miała szczęśliwe zakończenie. W wywiadzie dla TVP Sport siatkarz wrócił myślami do tamtych chwil – W pewnym momencie powiedziałem fizjoterapeutom, że musimy trochę wyluzować, bo miałem tak wrażliwą skórę wokół kostki, że jakiekolwiek dotknięcie powodowało dyskomfort. Śmieję się, że sama skóra dawała mi znać: “Stary, dobra, daj mi trochę odpocząć” – przekazał.