Fornal wyjawił co się działo po finale. „Siedzieliśmy w ciszy”

Fornal: Nie planuję przemów

Igrzyska olimpijskie w Paryżu były szczególnie udane dla siatkarskiej reprezentacji Polski. Drużyna zdołała przełamać „klątwę” ćwierćfinałów i dotarła aż do finału, wcześniej pokonując Słowenię, czy w półfinale Stany Zjednoczone. Jedną z gwiazd zespołu był Tomasz Fornal, który w poniedziałek po przylocie do Polski był rozchwytywany przez kibiców i dziennikarzy.

— Po finale siedzieliśmy w ciszy i każdy musiał się zastanowić nad sobą – przyznał Fornal podkreślając wcześniej, że choć srebrny medal igrzysk jest wielkim sukcesem, to ambicja zespołu nie pozwalała cieszyć się po przegranym finale.

Następnie 26-latek zabrał ponownie głos w sprawie swojej przemowy w kryzysowym momencie półfinałowego meczu z USA. — Ja nie planuję przemów. To wychodzi naturalnie. Przypadek chciał, że akurat pokazała mnie kamera, odwróciliśmy losy meczu i obiegło to całą Polskę. Wydaje mi się, że takie odzywki na przerwach, kiedy nie do końca idzie, to jest norma – wyznał reprezentant Polski cytowany przez „Eurosport”.