Norwid ponownie zaskoczył faworyta
Faworytem tego starcia była drużyna z Lublina, ale Norwid Częstochowa w tym sezonie już kilka razy pokazywał, że znakomicie radzi sobie w pojedynkach z wyżej notowanymi przeciwnikami. Wcześniej bowiem rozprawił się między innymi z Jastrzębskim Węglem, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle czy PGE Projektem Warszawa.
Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla lublinian – od szybkiego prowadzenia 4:0, ale w gospodarze szybko doprowadzili do wyrównania. Jakby tego było mało, w kolejnych fragmentach coraz bardziej odskakiwali gościom. W pewnym momencie mieli nad nimi siedem punktów przewagi, a finalnie wygrali 25:20.
W drugim secie LUK Lublin przegrywał przez niemal cały czas, ale w samej końcówce doprowadził do gry na przewagi, po czym triumfował 26:24. Dwie kolejne partie padły już łupem częstochowian – w trzeciej rozbili wyżej notowanego rywala 25:16, a w czwartej 25:22 i wygrali 3:1.
Kapitalna seria asów Leona
Jedną z ozdób spotkania było to, czego w końcowych fragmentach drugiego seta dokonał Wilfredo Leon. Reprezentant Polski zaliczył cztery asy serwisowe z rzędu, doprowadzając do stanu z 17:21 na 21:21. Dało to LUK-owi mentalną przewagę, dzięki której wygrali seta 26:24. W konsekwencji nie dało to jednak gościom szansy na zwycięstwo w całym meczu.