Polskie siatkarki broniły jak szalone
Polskie siatkarki wyszły z grupy na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Podopieczne Stefano Lavariniego rozprawiły się z Japonią i Kenią bez straty seta. Zwycięska passa została przerwana dopiero na finiszu grupowych zmagań. Polki uległy Brazylijkom 0:3 i musiały zadowolić się drugą lokatą.
Jednak pomimo porażki nasze reprezentantki zapisały się na kartach historii. W drugim secie pojedynku z reprezentacją Canarinhos doszło bowiem do pobicia 24-letniego rekordu. Wynik końcowy, czyli 36:28 na korzyść siatkarek z Ameryki Południowej oficjalniej został najdłuższą partią na igrzyskach olimpijskich. Poprzedni rekord wynosił 34:32 i należał do Rosjanek oraz Kubanek ( IO w Sydney w 2000 roku). Biało-Czerwone w ćwierćfinale zmierzą się z Amerykankami. Starcie to odbędzie się we wtorek 6 sierpnia o 17:00. Przypomnijmy, że Igrzyska w Paryżu są pierwszą tego typu imprezą, w której udział biorą zarówno polscy siatkarze, jak i siatkarki. Podpieczni Nikoli Grbicia w poniedziałek 5 sierpnia (09:00) zagrają ze Słowenią. Stawką będzie 1/2 finału turnieju olimpijskiego.