W 1/8 finału kobiecych mistrzostw świata w siatkówce zawodniczki Stefano Lavariniego pokonały po tie-breaku Belgijki. W ćwierćfinale zadanie było znacznie trudniejsze, bo na Polki czekały Włoszki, które wcześniej bez problemu pokonały Niemki 3:0. To nie była żadna niespodzianka, bo Włoszki to mistrzynie olimpijskie i zwyciężczynie dwóch poprzednich edycji Ligi Narodów.
W pierwszym secie Włoszki gładko ograły Polki 25 do 17. Biało-Czerwone miały kłopot z rozmontowywaniem bloku Włoszek, natomiast one gładko przechodziły przez polską defensywę.
Drugi set był przez moment wyrównany (12:12), ale ostatecznie w końcówce Włoszki uciekły nam i wygrały do 21. Przed trzecim setem pojawiła się statystyka, że mistrzynie olimpijskie zdobyły aż 13 punktów po naszych błędach. W trzecim secie siatkarki Lavariniego wciąż nie potrafiły zdominować faworytek i przegrały 18:25. Bohaterką meczu była Paola Egonu, autorka 19 punktów.
Kilka miesięcy temu Polki przegrały 0:3 z Włoszkami w półfinale Ligi Narodów.
Japonia w półfinale
Japonki po zwycięstwie z Holenderkami 3:2 (20:25, 25:20, 22:25, 25:22, 15:12) zostały pierwszymi półfinalistkami rozgrywanych w Tajlandii MŚ. Mecz Stanów Zjednoczonych z Turcją wyłoni rywalki Japonek. Włoszki w 1/2 finału zagrają z Brazylijkami lub Francuzkami.