Niesamowite zwycięstwo Polaków
Środowy półfinał siatkarskiego turnieju na igrzyskach olimpijskich w Paryżu dostarczył kibicom ogromnej ilości emocji. W czwartym secie, przy stanie 2:1 na korzyść Amerykanów wydawało się, że biało-czerwoni nie zdołają się przeciwstawić świetnie dysponowanym rywalom.
Sytuacja uległa jednak zmianie – Polacy w wielkim stylu wrócili do gry i doprowadzili do tie-breaka, a w nim wygrali 15:13, meldując się w finale. Decydującym momentem tego niesamowitego spotkania mogło być to, co wydarzyło się w trzecim secie z Pawłem Zatorskim.
Zatorski uspokaja ws. kontuzji
Libero polskiej kadry nieszczęśliwie zderzył się z Marcinem Januszem i upadł na parkiet. Sytuacja wyglądała na poważną, ale po kilku minutach i pomocy lekarzy Zatorski wrócił do gry. Widać było jednak, że doskwiera mu problem z barkiem. – Było źle. Nie miałem jeszcze takiego urazu. Do tej pory nie czuję dwóch palców. Każde dotknięcie piłki po tym zderzeniu nie było łatwe – mówił dziennikarzom po meczu.
Choć sztab medyczny polskiej kadry nie wydał jeszcze oficjalnego komunikatu, wydaje się, że sytuacja Zatorskiego nie jest taka zła. Libero reprezentacji opublikował na stories na Instagramie zdjęcie, na którym widać założony na bark temblak. – Czucie w ręce wraca, bark chyba będzie żył – dopisał.
Tak czy inaczej, Zatorski nie będzie miał zbyt wiele czasu na dojście do pełni sprawności. Biało-czerwoni zagrają o złoto w sobotę o godzinie 13:00, a rywalem będzie Francja.