HomeSiatkówkaFrancja za mocna. Polacy wicemistrzami olimpijskimi

Francja za mocna. Polacy wicemistrzami olimpijskimi

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Nie tak miał wyglądać finał igrzysk olimpijskich w wykonaniu Polaków. Niesamowici tego dnia Francuzi rozbili biało-czerwonych i sięgnęli po złoty medal nie tracąc przy tym seta.

Reprezentacja Polski siatkarzy

Associated Press / Alamy

Francuzi rozbili Polaków

Polacy delikatne problemy mieli już na początku spotkania. Francuski blok skutecznie wyłączał na prawym skrzydle Bartosza Kurka, a w ataku gospodarze zaskakiwali biało-czerwonych sprytną grą, nastawioną na kiwki i grę środkiem. Pierwsze kłopoty podopieczni Nikoli Grbicia przebrnęli jednak bez problemów. Gorzej było już w momencie, kiedy Francuzi weszli na swój poziom. Trójkolorowi szybko odskoczyli na trzy punktu, a później, korzystając z coraz bardziej nerwowej gry Polaków podsycanej błędami, powiększyli przewagę do sześciu wygranych akcji. To wystarczyło, żeby z dużym spokojem dograć pierwszego seta do końca i nie stresować się odrabiającymi straty Polakami.

Nieco więcej wyrównanej siatkówki mogliśmy oglądać w drugiej partii. Lepiej weszli w nią Polacy, którzy zdołali wypracować sobie skromną, dwupunktową zaliczkę. Biało-czerwoni nie posypali się w momencie, kiedy gospodarze zanotowali serię czterech wygranych akcji z rzędu i sami wyszli na prowadzenie. Kiedy Polacy odpowiedzieli podobną serią, szybko zrobiło się 16:16. I przez sześć kolejnych akcji nie zmieniło się wiele, bo na tablicy wciąż utrzymywał się remis. Niestety, od stanu 19:19 na parkiecie byli już praktycznie sami Francuzi. Gospodarze wygrali sześć z siedmiu kolejnych akcji i nawet dobrze wykorzystany przez Nikolę Grbicia challenge nie wybił ich z rytmu. Ostatecznie druga partia zakończyła się zwycięstwem Trójkolorowych 25:20.

W pierwszych fragmentach trzeciego seta delikatną przewagę mieli Francuzi, którzy odskoczyli na dwa punkty. Polacy szybko zdołali jednak zniwelować straty i, wydawało się, rozpoczął swoją drogę chwały. Moment szczęścia skończył się przy stanie 17:15 i dwóch kolejnych akcjach wygranych przez Trójkolorowych. Po dwóch serwisach prosto w siatkę po obu stronach parkietu Polacy po prostu… stanęli. Francuzi brutalnie wykorzystali każdą okazję i doprowadzili do piłek meczowych. Obraz gry zmieniło wejście na zagrywkę Wilfredo Leona. Biało-czerwoni wygrali cztery akcje z rzędu i postawili rywali pod ścianą. Niestety, przy serwisie na remis Leon się pomylił i posłał piłkę w aut.

Gospodarze zgarnęli więc złoty medal igrzysk olimpijskich. Biało-czerwoni w pierwszym, upragnionym od długich 48 lat finale musieli zadowolić się jedynie srebrnym krążkiem.

Francja – Polska 3:0
25:19; 25:20; 25:23

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kluczowy gracz zostaje w PSG! Długoletni kontrakt podpisany
Oficjalnie: Guardiola przedłużył umowę z Manchesterem City
Opluł sędziego, dalej oglądał mecz, klub jest bezkarny. Dlaczego? Związek prosi o pytanie na piśmie
Załatwił Cracovii prawdziwego lidera. Teraz ujawnił kulisy
To już pewne! Gwiazda Kotwicy odeszła z klubu
Ronaldo odejdzie z Al-Nassr? Pojawiła się konkretna oferta
Ameyaw o symulacji przeciwko Jagiellonii. To nim kierowało
Kulesza szczerze o powołaniach Probierza. Nie liczy na cud
Kolejny kłopot pierwszoligowca! Klub przegrał w sądzie z piłkarzem
Reprezentant Polski wyleczył poważny uraz. Może zagrać z gigantem