HomeSiatkówkaMateusz Borek docenia polskich siatkarzy.”Byłem szczerze wzruszony”

Mateusz Borek docenia polskich siatkarzy.”Byłem szczerze wzruszony”

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Polscy siatkarze pokonali Słowenię 3:1 w ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Swoimi odczuciami po tym spotkaniu podzielił się Mateusz Borek.

Mikołaj Barbanell / Alamy

Sukces polskiej siatkówki

Polscy siatkarze pokonali reprezentację Słowenii 3:1 w ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. To zwycięstwo dało im awans do upragnionego półfinału, w którym zmierzą się z drużyną Stanów Zjednoczonych. Polska w końcu przełamała niezwykle pechową “klątwę ćwierćfinałów”. Głos na temat tego zwycięstwa zabrał nawet Mateusz Borek w programie “Tylko Sport”.

– Kocham od dziecka tę dyscyplinę. Oglądam nie tylko reprezentację, ale też ligę polską i europejskie puchary. Muszę powiedzieć, że byłem szczerze wzruszony. Nie chodzi mi tylko o samą drużynę, która przez wiele lat pracowała na to, żeby znaleźć się w tym miejscu na igrzyskach olimpijskich. Chciałbym zwrócić też uwagę na reakcje chłopaków. Mam na myśli Andrzeja Wronę i Zbyszka Bartmana. Szalenie mi się to podoba, bo pokazuje, że siatkarze mają ze sobą więź. Zmiana pokoleniowa nie powoduje, że wyłączają się z drużyny. Oni kibicują następnym pokoleniom całym serduchem — zaznaczył znany komentator.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kolejne ligowe rozgrywki sparaliżowane? Powódź na Dolnym Śląsku nie ustępuje
Letnie Grand Prix w Wiśle zakończone. Lindvik znów to zrobił!
PKOl nie ułatwia kontroli. Prezes Komisji Rewizyjnej: Trzeba przyspieszyć
Piastri wygrywa GP Azerbejdżanu! Szalona końcówka w wykonaniu Pereza i Sainza
Niewiarygodna historia na KSW 98. “Czy jesteś na tyle szalony?!”
KSW 98. Krzysztof Głowacki pokazał charakter, ale przegrał z kickboxerem!
Znów to zrobił! Zmarzlik mistrzem świata trzeci raz z rzędu!
Co za piękny lot! Nowy letni rekord skoczni im. Adama Małysza! [WIDEO]
Daria Pikulik wciąż zachwyca! Została medalistką mistrzostw Europy
Szalony trening przed GP Azerbejdżanu! McLaren znowu przed Red Bullem