Rzeszowianie zagrali zgodnie z planem
Zdecydowanym faworytem meczu w Rzeszowie byli gospodarze. Chociaż w poprzedniej kolejce Asseco uległo z Barkomem Każany Lwów 1:3. Natomiast lubinianie podchodzili do dzisiejszego meczu rozpędzeni dwoma zwycięstwami z rzędu i po cichu mogli liczyć na sprawienie niespodzianki.
Pierwszy set był niezwykle wyrównany, ale siatkarze z Rzeszowa potwierdzili w końcówce wyższość, a ostatni atak wykończył Torey DeFalco. W drugiej odsłonie z większą determinacją podeszli gospodarze, którzy wypracowali znaczną przewagę i znów DeFalco posłał wygrywający atak. Trzecia partia też nie miała większej historii. Goście tym razem zdobyli 22 punkty i Amerykanin DeFalco zakończył mecz atakiem po bloku, a on sam został MVP spotkania.
Asseco Resovia – KGHM Cuprum Lubin 3:0 (25:23, 25:17, 25:22)