Mecz drużyn bez presji
Spotkanie rozgrywane na KGHM Zagłebie Arena nie miało wyraźnego faworyta. Gospodarze złapali dłuższą serię bez porażki, z kolei zabrzanie pomimo ostatniej klęski z Legią, pozostawili po sobie dobre wrażenie w trwającej rundzie wiosennej. Obie drużyny miały także względny spokój w ligowej tabeli, ponieważ nie były zaangażowane ani w walkę o puchary, a także w grę o utrzymanie.
W pierwszej połowie działo się naprawdę sporo. Jedni i drudzy chcieli grać szybko piłką na jeden kontakt oraz wysoko odbierać futbolówkę na połowie przeciwnika. Mieliśmy do czynienia z wyrównanym spotkaniem, które w 28.minucie uderzeniem z dystansu otworzył Dawid Kurminowski. Chwilę później po błędzie zdobywcy pierwszej bramki, piłkę do siatki wpakował Szymon Czyż. Zatem do szatni, oba zespoły schodziły przy remisie 1:1.
Po przerwie więcej sytuacji do zdobycia bramki mieli gospodarze. Jednak w 66.minucie to Górnik objął prowadzenie po bramce wprowadzonego w drugiej połowie – Piotra Krawczyka. Napastnik zabrzan wykorzystał podanie Erika Janzy, idealnie dostawiając stopę w polu karnym Zagłębia.
Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 1:2 (1-0)
Dawid Kurminowski 28′ – Szymon Czyż 37′, Piotr Krawczyk 66′