Real Madryt potrzebuje prawego obrońcę na już
Po poważnej kontuzji Daniego Carvajala stało się jasne, że Los Blancos będą musieli wkrótce dokonać wzmocnienia na pozycji prawego defensora. Pytanie brzmiało, czy uda się dociągnąć do końca kampanii z Lucasem Vazquezem jako jedynym nominalnym zawodnikiem w tym obszarze. Początkowo zarząd Realu Madryt miał wychodzić z założenia, by przeczekać do końca sezonu, tak by postarać się o zakontraktowanie Trenta Alenxandra-Arnolda.
Ostatnie występy Lucasa wraz z słabymi rezultatami zespołu skłaniają jednak dyrektorów Realu do tego, by dokonać wzmocnienia już w zimowym oknie. “MARCA” informuje jednak, że problematyczna w tym względzie dla “Królewskich” jest postawa Liverpoolu. “The Reds” nie wyobrażają sobie bowiem odejścia swojej gwiazdy w środku sezonu, przy walce o najwyższe cele. Wolą ryzykować jego odejście za darmo po sezonie, niż puszczać go w połowie kampanii.
Dlatego przed Realem Madryt decyzja do podjęcia: czekać na Trenta, czy decydować się na alternatywę dostępną już w styczniu. Carlo Ancelotti z pewnością liczy na jak najszybsze wzmocnienia, bo jego posada z każdą kolejną stratą punktów zaczyna być coraz bardziej zagrożona. W sobotę Los Blancos ponownie się potknęli – tym razem zremisowali 3:3 z Rayo Vallecano.