“Żuraw” trafiał przeciwko Walii
Maciej Żurawski to były kapitan reprezentacji Polski. W barwach drużyny narodowej rozegrał 72 spotkania i strzelił 17 goli. Dwa z nich padły łupem legendy Wisły Kraków podczas eliminacji do MŚ 2006. Zespół Pawła Jansa rywalizował wtedy w grupie z Walią. Polska wygrała 3:2 w Cardiff i 1:0 w Warszawie. Ostatecznie “Biało-Czerwoni” pojechali na mundial rozgrywany w Niemczech, ale po dwóch pierwszych meczach i porażkach z Ekwadorem oraz zespołem gospodarzy nie mieli już szans na awans.
Podczas wywiadu dla serwisu sportowefakty.wp.pl Żurawski wspomina mecze eliminacyjne oraz dodaje kilka słów o współczesnej reprezentacji popularnych “Smoków”. – Pamiętam nasze spotkanie w Cardiff. Przed rozpoczęciem meczu staliśmy w rzędzie i spoglądałem na rywali. Widziałem, z jaką pasją śpiewali, a raczej wykrzykiwali słowa hymnu. Po tym, gdy cały stadion ryknął, oni byli naładowani, aż podskakiwali. Zaczęli mecz nakręceni i ta ich boiskowa agresja wyszła naturalnie. Rzucili się na nas. – Walia niczym się nie podłamuje. Tracą bramkę? Atakują. Potrafią podnieść się w trudnych chwilach, gdy wydaje się, że mecz już się kończy. Oni wtedy łapią wiatr w żagle – podkreślił “Żuraw”.