Śląsk będzie walczył do końca
Podczas konferencji prasowej przed meczem z Radomiakiem Radom, obok Jacka Magiery na pytania dziennikarzy odpowiedział także Mateusz Żukowski. Dla skrzydłowego był to niewątpliwie sezon pełen emocji. 22-latek występował w pierwszym składzie, ale z drugiej strony były też spotkania, gdy był odsyłany nawet do zespołu rezerw. Finalnie jednak wrócił do pierwszej drużyny i w wygranym 4:0 meczu z Cracovią udało mu się zanotować debiutanckie trafienie. – Na pewno ten gol dał mi dużo radości. Na pewno coś lekko mi spadło, jeśli chodzi o głowę. Dużo myślałem o tych liczbach, że ich brakuje, aczkolwiek to czy będę strzelał dalej, to zobaczymy w meczu z Radomiakiem. Ja czuję się dobrze, pracuję ciężko i dobrze to wygląda. Obiecać nie mogę, ale zrobię wszystko, żeby strzelić kolejne gole dla Śląska — powiedział zawodnik.
Żukowski docenia fakt walki o mistrzostwo Polski. – Ja na pewno się cieszę, że znajdujemy się w takiej sytuacji. To jest sezon, w którym jestem najbliżej tego mistrzostwa, ale żeby się do tego zbliżyć musimy najpierw wygrać mecz z Radomiakiem i na tym się skupiamy. Czy czujemy presję? Chcemy jak najlepiej się do tego przygotować. Jeżeli z nim wygramy, to będziemy mówić o medalu. Na razie trzeba jak najlepiej się do niego przygotować i po prostu go wygrać — podkreśla skrzydłowy.