Wisła musiała uznać wyższość Znicza
Na półmetku sezonu 2024/25 podopieczni Mariusza Jopa zajmowali siódme miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi. Już od początku meczu ze Zniczem Pruszków widać było, że ekipa z Krakowa chce zacząć wiosnę od zwycięstwa. Dwukrotnie swój zespół ratować musiał Piotr Misztal.
W 27. minucie piłkarze Wisły zapłacili za brak skuteczności. Paweł Moskwik otrzymał podanie od Bartłomieja Ciepieli, a następnie nie dał większych szans Patrykowi Letkiewiczowi.
Wiślacy próbowali odrobić straty, lecz podopieczni Grzegorza Szoki nie pozwalali na zbyt wiele swoim rywalom. W 69. minucie doskonałą okazję zmarnował Łukasz Zwoliński. Doświadczony snajper oddał strzał głową, po którym piłka odbiła się od słupka. Jak się okazało, była to najlepsza sytuacja, którą stworzyła sobie “Biała Gwiazda”. Dzięki dobrej grze defensywnej Znicza trzy punkty ostatecznie pojechały do Pruszkowa.
Porażka w sobotnim starciu sprawia, że Wisła Kraków wciąż zajmuje siódme miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi. Obecnie ekipa Mariusza Jopa traci dwa punkty do miejsc barażowych. Co więcej, piłkarze z Pruszkowa zaczynają deptać Wiśle po piętach. Dzięki wygranej przekroczyli w tabeli ŁKS Łódź i Stal Rzeszów. W ligowej tabeli Znicz plasuje się tuż pod zespołem z ul. Reymonta.
Wisła Kraków – Znicz Pruszków 0:1
Gole: Moskwik 27′
Żółte kartki: Uryga, Sukiennicki – Ochronczuk, Góra
Wyjściowy skład Wisły: Letkiewicz – Szot, Uryga, Biedrzycki, Mikulec – Duda, Igbekeme – Baena, Rodado, Alfaro – Zwoliński
Wyjściowy skład Znicza: Misztal – Ochronczuk, Moskwik, Kendzia, Koprowski, Sokół – Ciepiela, Plewka, Nowak – Stanclik, Majewski