Problemy Lechii Gdańsk
Lechia Gdańsk przystępowała do nowego sezonu ligowego z dużymi nadziejami. W ubiegłym roku w imponującym stylu wygrała rozgrywki na zapleczu elity. Z grona trzech beniaminków to właśnie drużyna z Trójmiasta była najrzadziej typowana do spadku po awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Pierwsze mecze w nowym sezonie pokazują jednak coś zupełnie innego. Lechia to największe rozczarowanie nie tylko spośród beniaminków, ale i całej ligi. Po pięciu rozegranych spotkaniach Biało-Zieloni zamykają tabelę PKO BP Ekstraklasy. Na koncie mają na razie tylko dwa punkty.
Szymon Grabowski nie ma mocnej pozycji
Słabe wyniki naturalnie podsycają dyskusję na temat przyszłości trenera zespołu. Tomasz Włodarczyk w programie “Okno Transferowe” zdradził, że pozycja Szymona Grabowskiego nie jest stabilna.
– Od pewnego czasu dochodzą sygnały, że pozycja Szymona Grabowskiego jest po prostu słaba. On sam ma swoje obiekcje dotyczące funkcjonowania klubu. Przebija się taka wieść, że jeżeli wyniki nadal będą słabe, to drużynę może przejąć nawet Kevin Blackwell. Anglik ponoć już teraz ma sporo do powiedzenia, ale nie jest decyzyjny – zdradził.
Jeśli nie Kevin Blackwell, zarząd Lechii może zdecydować się na jakiegoś szkoleniowca z polskiej karuzeli trenerskiej. Bez pracy pozostają obecnie m.in. Dawid Szulczek, Piotr Stokowiec czy Kamil Kuzera.