Jan Ziółkowski ma jeden mankament
Jan Ziółkowski zanotował pierwsze występy w reprezentacji Polski. Zawodnik Romy wziął udział w sparingu z Nową Zelandią (1:0), wszedł na murawę również w starciu z Litwą (2:0). Wychowanek Legii Warszawa jest wymieniany jako jeden z kandydatów do zastąpienia Przemysława Wiśniewskiego w listopadowym meczu z Holandią. Stoper Spezii nie będzie mógł zagrać w tym spotkaniu z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Czytaj też: Ziółkowski do dziennikarza: Grałem bardzo dobrze? Chyba pan moich meczów nie ogląda…
W poniedziałkowej “Mocy Futbolu” dyskutowano o umiejętnościach Ziółkowskiego. Wśród pochwał znalazło się też miejsce na konstruktywną krytykę. Mowa tu o pewnym mankamencie, który jest widoczny w grze 20-latka.
„Za dużo gra wślizgiem”
– Jestem fanem Jana Ziółkowskiego, jego mentalu, umiejętności i talentu. Mówi się jednak, że on za dużo gra wślizgiem – zaczął Piotr Koźmiński.
– Przy wysokiej klasie zawodników i szybkości futbolu zawodnik, który robi wślizg, nie może już potem interweniować w żaden inny sposób. Znajduje się w parterze, jest wyłączony. Stojąc na nogach, można po bloku spróbować jeszcze odpowiedzieć na dobitkę. Ziółkowski będzie musiał wybierać momenty, gdy będzie pewny, żeby zrobić wślizg. Obecnie sama gra wślizgiem odchodzi powoli do lamusa – przyznał z kolei Marek Jóźwiak.
– Dzisiaj to jest znak firmowy Ziółkowskiego. Roma wiedziała, jakiego zawodnika biorą. Gasperini stawia na grę jeden na jednego w obronię. Wychowanek Legii dobrze sobie z tym radzi – dodał Łukasz Olkowicz.
Więcej o reprezentacji Polski w „Mocy Futbolu” na antenie Kanału Sportowego!










![Dawid Kownacki z kolejną bramką! Nie mógł się pomylić! [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/02205347/Projekt-bez-nazwy-2025-12-02T205333.930-390x260.jpg)