Zieliński szybko wszedł na boisko
Piotr Zieliński nie znalazł się w wyjściowym składzie Interu Mediolan na wtorkowy hit z Liverpoolem. Reprezentant Polski bardzo szybko jednak pojawił się na murawie – już w 11. minucie zastąpił na placu gry kontuzjowanego Hakana Calhanoglu.
Choć polski pomocnik awaryjnie musiał pojawił się na murawie, pozytywnie ocenił swój występ. – Nie miałem dużo czasu na rozgrzewkę, było trzeba wejść z marszu, ale byłem gotowy i dobrze to wyglądało – podsumował na antenie Canal+ Sport.
Zieliński nie zgadza się z karnym
Najważniejszym momentem tego spotkania była decyzja Felixa Zwayera o podyktowaniu rzutu karnego dla Liverpoolu za przewinienie Alessandro Bastoniego, który pociągnął za koszulkę Floriana Wirtza. Po chwili gola na wagę zwycięstwa strzelił Dominik Szoboszlai.
– Co do karnego. Mówisz, że był? Nie wiem, z boiska nie wyglądało to tak. Każdy gdzieś się tam szarpie, dotknął piłkę głową i później go trochę szarpnął, ale nie wiem. Za chwilę będą każde dotknięcie gwizdać w polu karnym, ale okej – ocenił Zieliński.
Po tej porażce Inter Mediolan z dorobkiem 12 punktów w sześciu meczach zajmuje piąte miejsce w tabeli Ligi Mistrzów. Identyczny bilans ma Liverpool, któremu daje to ósmą lokatę.







![Bardzo ważne zwycięstwo Barcelony w Lidze Mistrzów! Nieoczywisty bohater [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/09224723/jules-kounde-390x260.jpg)


