Inter Mediolan miał szansę na historyczny sezon, by powtórzyć sukces ekipy Jose Mourinho z 2010 roku, ale zamiast potrójnej korony, było wielkie rozczarowanie. Piłkarze Simone Inzaghiego odpadli w półfinale Coppa Italia, przegrali finał Ligi Mistrzów PSG i na domiar złego dali się wyprzedzić Napoli w Serie A. Latem drużynę czeka duża zmiana, bo Inzaghi najprawdopodobniej skusi się na saudyjskie petrodolary.
Do tej pory hierarchia pomocników była jasna. Hakan Calhanoglu, Henrich Mychitarian i Nicolo Barella – tak wygląda podstawowy środek pola Interu Mediolan. Swoje szanse otrzymywali także Kristjan Asllani, Davide Frattesi oraz Piotr Zieliński. W środę Inter poinformował, że do drużyny dołączy także Petar Sucic, o czym było wiadomo już w lutym. – Jest wszechstronnym i technicznym pomocnikiem – opisywała go wtedy “La Gazzetta dello Sport”.
Sucic urodził się w Bośni i nawet grał w jej młodzieżowych kadrach, ale teraz reprezentuje Chorwację, dla której zaliczył już siedem występów, a nawet strzelił gola. I to przeciwko Polsce (3:3) w Lidze Narodów. 21-latek jest zawodnikiem Dinama Zagrzeb, a Inter go kupił za niespełna 15 milionów euro. W minionym sezonie ligi chorwackiej Sucic, licząc wszystkie rozgrywki, zanotował 32 spotkania, strzelił siedem goli i miał cztery asysty.
O tym, że Sucic jest wszechstronnym piłkarzem mogliśmy przekonać się w Lidze Mistrzów, gdzie rozegrał trzy mecze, strzelił dwa gole i wystąpił na trzech różnych pozycjach. Zagrał jako lewy pomocnik, jako środkowy i defensywny pomocnik.