HomePiłka nożnaZieliński krytykowany po pudle z karnego. “Duża plama”

Zieliński krytykowany po pudle z karnego. „Duża plama”

Źródło: Media

Aktualizacja:

Piotr Zieliński nie będzie zbyt miło wspominał środowego spotkania z Feyenoordem Rotterdam, pomimo wyjazdowego zwycięstwa Interu Mediolan. Polak nie wykorzystał rzutu karnego, co miało swoje odzwierciedlenie w opiniach włoskiej prasy.

Piotr Zieliński

SIPAUSA/NEWSPIX.PL

Zieliński spudłował z karnego

Inter Mediolan wykonał duży krok w kierunku awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Podopieczni Simone Inzaghiego wygrali na wyjeździe z Feyenoordem Rotterdam 2:0 i w rewanżu będą mieli sporą przewagę, biorąc pod uwagę rozgrywanie spotkania przed własną publicznością.

Pełne 90 minut na murawie przebywał Piotr Zieliński, który miał znakomitą okazję do tego, aby zapewnić Interowi jeszcze większą przewagę. W 65. minucie polski pomocnik wykonywał rzut karny, ale nie zdołał go wykorzystać. Miało to przełożenie na recenzje jego występu.

Krytyczne oceny Zielińskiego

Generalnie rzecz biorąc, postawa Zielińskiego nie była najlepsza na przestrzeni całego meczu, mimo asysty przy bramce Lautaro Martineza – tak twierdzą włoskie media. – Zrehabilitował się po anonimowej i mało rytmicznej pierwszej połowie, asystując przy bramce Lautaro. Niewykorzystany rzut karny to jednak duża plama – pisze „La Gazzetta dello Sport”.

Serwis Calciomercato.com i dziennik „Il peggiore” oceniły występ Zielińskiego na 5,5. Nie zabrakło także dość krytycznych słów. Drugie z tych mediów nazwało Polaka „najsłabszym piłkarzem spotkania”, wskazując na brak rytmu w jego grze.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Peszko potwierdza: Wieczysta negocjuje transfer z Ekstraklasy
Mateusz Borek wprost o sytuacji Kamila Grosickiego. „Jestem przekonany”
Takie podejście będzie miał Lech Poznań w tym okienku transferowym
Arka Gdynia zainteresowana piłkarzem ligowego rywala. Kolejne wzmocnienie ataku?
Lech Poznań zamierza wzmocnić tę pozycję. Działacze mówią o tym otwarcie
Świderski w coraz gorszej sytuacji. Benitez stawia sprawę jasno
Papszun w Legii. Tak pożegnał go Raków Częstochowa
Oficjalnie: Marek Papszun w Legii Warszawa. Ale to nie koniec zmian
Siemieniec o czerwonej kartce Pululu. „Mogliśmy powalczyć o coś więcej”
Co z przyszłością Astiza? „Nie wykluczam…”